Krótka relacja z zawodów w Banovcach 2006
Do Banovec przyjechaliśmy późno i to w dwóch grupach. Michał
Wandzik z powodów zawodowych musiał w nocy z czwartku na
piątek jechać do Łodzi przez co całe plany wyjazdu się nam
posypały, a głównie regeneracja Michała. Tomek Włodarczyk w
piątek o 13 bronił pracę i z Tomkiem Andrzejczakiem
przyjechali do Banovec koło północy. Rano o 8 waga a Tomek
Włodarczyk 2,6kg nad setkę, ale już nie cudowaliśmy ze
zbijaniem.
Wystąpiło 5 reprezentacji Polska, Czechy, Słowacja I, Słowacja
II oraz Austria - wszystkie po trzech zawodników. Podzielono
ich na dwie grupy w pierwszej 9 w drugiej 6 zawodników wg
podanych pierwszych podejść. Z naszych w 1 grupie wystąpił
Tomek Włodarczyk natomiast w drugiej Tomek Andrzejczak i
Michał Wandzik. Tempo rozgrywania zawodów było niesamowite! Ze
mnie i Artura Wróblewskiego płynęły siódme poty. Zawodnicy
pierwszej grupy robili siady zaraz po nich drugiej, na
przygotowanie do ławki uprosiłem wspólnie z czeskim prezesem
Mirkiem Vackiem 15 minut przerwy. A w ciągach to już była
masakra, bo na ławce wypadł Austriak Sern i zawodnicy 2 grupy
podchodzili w ciągach co 5 minut i u Tomka Andrzejczaka było
widać ewidentny brak sił.
W końcowej klasyfikacji indywidualnej która była wg schematu
10 najlepszych wg Wilks’a otrzymało puchary oraz klasyfikacja
drużynowa Puchar Narodów dla najlepszej drużyny wg Wilks’a.
Zwyciężył Erik Bacinsky Słowacja /kat.67,5 612,5kg/ 510,88
Wilks 2. Martin Kosnar Czechy /kat.110kg 845kg/ 504,46
3.Milan Springl Czechy /kat.+125 870kg/ 492,85. Miejsca
naszych 6.Tomasz Andrzejczak kat.125 - 810kg
/300+240+270/ 7.Michał Wandzik kat.+125kg - 845kg
/330+212,5+302,5/, debiutant na imprezie międzynarodowej
Tomasz Włodarski 10 miejsce kat.110kg - 730kg /
300+155+275/.
Krótka ocena
naszych zawodników :
1. Tomek
Andrzejczak - "mój brat bliźniak” 20 lat młodszy,
wystartował dość pewnie zaliczając 280 i 300kg; na 312,5 siadł
stosunkowo lekko, lecz na pograniczu i 2-1 nie zaliczone.
Ławka na rozgrzewce tak sobie - obniżamy pierwsze na 230kg.
gdyż było widać ewidentne zmęczenie po szybkich siadach. 230
czysto zaliczone, 240kg w drugim również zaliczone; na 3
zakładamy Katanę, ale przez drobne błędy nie zaliczone 247,5.
W ciągach widać już było na Tomku zmęczenie tym sprinterskim
tempem konkursu zaliczone w 1 podejściu 270 w drugim 285
wyśliznęło się w ostatniej fazie z rąk to samo w 3 na 290kg.
2.Michał
Wandzik najcięższy zawodnik konkursu/180,9kg./ w 1
podejściu na zaliczenie czysto 330kg. To i tak najwyższy
ciężar na jaki Michał wchodził ostatnio gdyż startował
ostatnio w programie „Rekordy Strongmen” i prowadził całkiem
inny cykl treningowy. Dlatego lekkie pierwsze podejście w
drugi 370 lekko wstał, lecz dosiad na pograniczu i 2-1 nie
zaliczone w 3 385kg zaczął wstawać dość lekko, lecz drobny
błąd zachwianie i lekkie pochylenie do przodu zniweczyło
ładnie zapowiadające się podejście. Ławka moim zdaniem za
ostrożnie. 1 podejście 190 czysto, choć trochę mało
zdecydowanie, 2 podejście 205kg czysto i już pewniej, a 3
podejście na 212,5 kg najlepsze ze wszystkich i moim zdaniem
zapasu co najmniej 7,5kg. W ciągach spokojnie 270kg, w drugim
dokładamy na 290kg i czyściutko zaliczamy, choć Michał chciał
ostrożniej, jakby trochę zdegustowany nie do końca udanymi
siadami. W 3 dla mobilizacji Michała posuwam się do małego
oszustwa i informuję Michała, że jeśli chce być w 10 musi
pociągnąć 302,5kg. największy ciężar zawodów w ciągu. Michał
pokazuje piękną walkę, zalicza ciężar i dzięki temu
przeskakuje z 9 na 7 pozycję z Wilksie.
3. Tomasz
Włodarski debiutant w ekipie, w nowych bandażach nie był
pewien swoich możliwości i 1 podejście 290 płytko 2-1 nie
zaliczone. Widać siłę więc dokładamy na 300kg. W 2-im i znowu
2-1 nie zaliczone, tym razem moim skromnym zdaniem jako
sędziego - niesłusznie. W 3 Tomek stawia wszystko na jedną
kartę - mocno i jeszcze głębiej zalicza czysto 300kg. Ławka
155kg - czysto i pewnie. 2 podejście 162,5 przez drobne błędy
wyciśnięte, ale nie zaliczone. W 3-im 165kg dynamit, ale bez
zatrzymania i oczywiście nie zaliczone. Ciągi czysto i pewnie
255, 265, 275kg. w sumie 10 miejsce ostatnie z nagradzanych w
open. Więc Tomek wraca z pucharem do domu.
Drużynowo:
1
Czechy 1469,62 pkt.
2.Słowacja I 1395,79 pkt.
3.Polska 1356,38 pkt.
Niestety za
drużynę otrzymał puchar tylko zwycięski zespół.
Na
przesłanych zdjęciach odbieram puchar za Tomka Włodarskiego
natomiast Artur Wróblewski za Tomka Andrzejczaka, którzy nie
zdążyli na dekorację.
Na zawodach
zjawiła się też słowacka Komisja antydopingowa przebadano
dwóch najlepszych zawodników.
góra
|