Michał Wilk - najlepszy junior w przysiadzie Tomasz Lenarciak - najlepszy junior w wyciskaniu leżąc Karol Kopienka - najlepszy junior w martwym ciągu Tych trzech zawodników w swoim boju reprezentuje poziom rekordów świata juniorów - stan na koniec roku 2003 Tych trzech zawodników w swoim boju reprezentuje poziom rekordów świata juniorów - stan na koniec roku 2003 Tych trzech zawodników w swoim boju reprezentuje poziom rekordów świata juniorów - stan na koniec roku 2003 POWERLIFTING - trójbój siłowy i wyciskanie leżąc w Polsce
POWERLIFTING - trójbój siłowy i wyciskanie leżąc w Polsce
 

Wrażenia po starcie na Mistrzostwach Świata Juniorów w Trójboju Siłowym
Pretoria, RPA, 2004.09.08-12

 
   
Zawartość:

Materiał przygotował:  Michał Wilk 
Zdjęcia:  Arkadiusz Znojek 

 
  Anna Śliwińska Srebrny medal   kat. 90
552,5 kg:  
200 + 157,5 + 195


„Moim celem odnośnie tych Mistrzostw Świata było zdobycie srebrnego medalu i pobicie rekordu Europy juniorek w wyciskaniu leżąc. Główną faworytką mojej kategorii była wielokrotna Mistrzyni Świata Yulia Kurina z Rosji i raczej nie brałam pod uwagę walki z nią o złoty medal. Start zaczęłam nieudanie i myślałam, że pójdę w ślady mojego kolegi z drużyny Michała, ponieważ dwa pierwsze podejścia w przysiadzie spaliłam, dopiero w trzecim podejściu zaliczyłam ciężar 200kg. Wyciskanie leżąc to moja ulubiona i koronna konkurencja, ale tu również zaczęłam od spalonego podejścia, ale już w kolejnych było znacznie lepiej. W trzeciej próbie pobiłam nawet rekord Europy seniorek 157,5kg – jeden z celów wykonany. W martwym ciągu drugim podejściem zapewniłam sobie srebrny medal w trójboju w podejściu trzecim atakowałam nawet złoto, ale ciężar 215 kg okazał się jeszcze za ciężki. Jestem zadowolona ze startu gdyż pierwszy raz poważnie zagroziłam niepokonanej jak dotąd Rosjance i gdyby nie strata z przysiadów to, kto wie? mogło być nawet złoto. Wynik 552,5 kg, który uzyskałam w trójboju to mój rekord życiowy i z tego również się cieszę.”
 

  Dominik Golak Złoty medal   kat. 56
507,5 kg: 
192,5 + 122,5 + 192,5


„Ze zgłoszeń przed startem wynikało, że mam szanse na srebrny medal i taki miałem cel. Wiadomo, że każdy sportowiec marzy o tytule najlepszego na świecie, ale ja nawet tego nie brałem pod uwagę po prostu nie wierzyłem w to, że mogę wygrać te zawody. Przed startem zbijałem 3kg, co przy mojej kategorii jest sporo. Na pomoście zaliczyłem wszystkie dziewięć podejść, co uważam za sukces. Walka o złoto była do ostatniego podejścia. Już przysiady zacząłem od wygranej, następnie w wyciskaniu leżąc też uzyskałem najlepszy wynik. W martwym ciągu nie szedłem na swoje 100% tylko trzeba było kontrolować podejścia rywali, ale również nikt nie uzyskał większego wyniku jak ja. W sumie uzyskałem 507,5kg, co jest moim rekordem życiowym no i usłyszałem Mazurka. Tytuł mistrza Świata to coś szczególnego, co pozostaje na wieczność, pomimo iż musiałem jechać na te zawody za własne pieniądze ok. 3,5tyś zł to myślę, że było warto wyłożyć tak wielkie pieniądze. Jestem tym bardziej zadowolony z wyniku gdyż, na co dzień nie mam trenera i sprzętu najwyższej klasy. Na dzień dzisiejszy chciałbym mieć możliwość trenować pod okiem fachowego trenera i na profesjonalnej siłowni. W przyszłym sezonie najprawdopodobniej będę już startować w kategorii 60kg i również tam będę się starał walczyć o najwyższe trofea zarówno w Polsce jak i na świecie”
 

  Grzegorz Kępczyński IV miejsce   kat. 60
550 kg:  
215 + 120 + 215


„Cel był bardzo prosty, walka o obronę brązowego medalu z poprzednich Mistrzostw Świata. Zbijałem 5kg wagi i to na pewno odbiło się na moim starcie, do tego miałem wyjątkowo silnie obsadzoną kategorie.
W przysiadzie uzyskałem 215kg, ale czułem, że mam jeszcze zapas w tym boju. Wyciskanie leżąc to mój najsłabszy bój, a do tego jeszcze zaliczyłem jedynie jedno podejście i uzyskałem tylko 120kg. W martwym ciągu wyrównam własny rekord życiowy 215kg, a w trzecim podejściu atakowałem jeszcze 225kg, co dawało mi pozycję medalową, niestety podejścia nie zaliczyłem. Uzyskany wynik w trójboju 550kg to mój rekord życiowy, ale do brązowego medalu troszkę jeszcze brakowało. 550 kg to jest poprawa mojego poprzedniego rekordu, ale nie jestem usatysfakcjonowany i dlatego zamierzam już wkrótce udowodnić głównie samemu sobie, że stać mnie na wyższy rezultat. Jest to mój ostatni sezon w gronie juniorów, ale nie zamierzam składać broni i na pewno będę na wiosnę walczyć o miejsce w kadrze seniorów na Mistrzostwa Europy, ale już w wadze 67,5kg.”
 

  Tomasz Jarosiewicz Srebrny medal   kat. 67,5
665 kg:  
240 + 175 + 250


„Jechałem z zamiarem walki minimum o brązowy medal. Ze zgłoszeń wynikało, że będzie szansa walki o srebrny medal. Złoto było zdecydowanie poza zasięgiem. W przysiadzie zaliczyłem tylko jedno podejście - 240 kg. W wyciskaniu leżąc było znacznie lepiej, poprawiłem rekord Polski juniorów uzyskując 175kg, a w martwym ciągu kontrolowałem sytuacje, aby utrzymać drugą lokatę w klasyfikacji końcowej. W sumie uzyskałem 665kg i o 10kg poprawiłem swój rekord życiowy. Jestem zadowolony ze startu i miejsca a zwłaszcza z wyniku w wyciskaniu leżąc. W przyszłym sezonie z pewnością będę chciał dalej walczyć o medale dla Polski, zastanawiam się jedynie nad zmianą kategorii wagowej na 75kg ”
 

  Michał Wilk   kat. 90
spalony przysiad na 350 kg


„Na tegoroczne Mistrzostwa Świata jechałem z zamiarem walki o zloty medal tym bardziej, że były to moje ostatnie zawody w gronie juniorów i były to moje najważniejsze zawody w tym roku. Wśród rywali liczył się jedynie Vadim Zamornikov z Rosji, więc sytuacja była dosyć klarowna. Niestety dzień startu jak się okazało nie należał do szczęśliwych. Trzy spalone podejścia w przysiadzie na ciężarze 350kg pozbawiły mnie prawie pewnego złotego medalu i nie mogę tego teraz przeboleć. Wiadomo, że po starcie można gdybać, ale to niczego już nie zmieni, popełniłem błąd i zostałem z niczym. Mam troszkę żalu, że pomylono godzinę mojej wagi z godziną startu, co pociągało za sobą to, że musiałem na szybko zbić resztę nadwagi, a jedynym rozwiązaniem była sauna, do tego pozostało mało czasu na rozgrzewkę, a potem już nic nie dało się zrobić. Po prostu sauna mnie wykończyła, a przecież ciężar 350kg nie jest mi obcy i nieraz już go zaliczałem. Po przysiadach mogłem jedynie uczestniczyć w zawodach jako kibic. Na dodatek pierwszy raz byłem bardzo dobrze przygotowany w martwym ciągu, ale nie dane mi było tego udowodnić. Złoto zdobył Rosjanin z wynikiem 870kg, co nie sprawiało mi trudności na wcześniejszych zawodach. Teraz muszę się szybko pozbierać i zrewanżować na Mistrzostwach Świata Seniorów, jeśli oczywiście będę wystawiony do drużyny. Czasami porażka daje mi więcej mobilizacji niż sukces i myślę, że tak jest tym razem.”
 

  Oliwier Bryniarski Srebrny medal   kat. 110
835 kg:  
310 + 250 + 275


„Moim celem było zdobycie srebrnego medalu i poprawa własnego rekordu świata w wyciskaniu leżąc. Zloty medal był tego roku jeszcze poza zasięgiem, a z kolei trzeci zawodnik miał do mnie spore straty. W przysiadzie uzyskałem 310kg i było mnie stać nawet na 320kg, ale zrobiłem błąd techniczny i podejście spaliłem. Wyciskanie leżąc to moja koronna konkurencja gdyż jestem aktualnym rekordzistą świata (260 kg). W drugim i trzecim podejściu próbowałem go poprawić, ale nieudanie. W sumie uzyskałem 835kg i ogólnie jestem zadowolony w końcu zdobyłem tytuł vice Mistrza Świata, mam jedynie duży niedosyt w wyciskaniu leżąc gdyż nie poprawiłem rekordu świata a to było jedno założeń na ten start. Na razie swoje treningi skupię na wyciskaniu leżąc i walce o miejsce w kadrze na nadchodzące Mistrzostwa Świata Seniorów w wyciskaniu leżąc, a w przyszłym sezonie na pewno będę walczył o miejsce w kadrze seniorów trójboju siłowego.”

   
  Roman Szymkowiak
 
Trener kadry mężczyzn

PODZIĘKOWANIA
„Ogromne podziękowania za pomoc
od trenera i drużyny należą się Polonii w RPA a w
szczególności Andrzejowi Bona Wysockiemu, który bezinteresownie pomógł w zakwaterowaniu i codziennym pobycie naszej kadry w Pretorii."



 

Anna Śliwińska
„Bardzo dobry start, jako pierwsza Polka poprawiła rekord Europy juniorek uzyskując w wyciskaniu leżąc 157,5kg. Musi poprawić technikę przysiadów gdyż jej możliwości siłowe są dużo większe niż wynik uzyskany na tych zawodach. Już wkrótce Anka w przysiadach maże uzyskiwać 230kg, nawet 240kg a w trójboju może w tym roku zbliżyć się do 600kg. Na tych zawodach poważnie zagroziła Yuli Kurinie z Rosji atakując w trzecim podejściu martwego ciągu 215kg i nie była bez szans, aby tego dokonać. Z tymi wynikami Anka może już teraz swobodnie walczyć w seniorach”.

Dominik Golak
„Największa niespodzianka. Na pewno nie jechał jako faworyt a jednak wygrał. Forma jego była na tyle dobra ze wystarczyło na zdobycie tytułu Mistrza Świata. Poprawił rekordy życiowe w każdym boju i zaliczył wszystkie dziewięć podejść, co potwierdza jego wysoką klasę. Mógł jedynie dołożyć jeszcze parę kilogramów w martwym ciągu. Dominik na dodatek dysponuje słabym sprzętem a przy lepszym mógłby dołożyć, co najmniej 10kg więcej. W następnym sezonie startować będzie w kategorii 60kg, co rokuje na wzrost jego formy i również będzie brany pod uwagę na Mistrzostwa Europy i Świata”.

Grzegorz Kępczyński
„Start dobry nie mniej rywalizacja w tej kategorii była bardzo wysoka i aby myśleć o medalu trzeba było bić sporo rekordy życiowe. W następnym sezonie będzie startował już w wadze 67,5kg. Kończy karierę juniorką, więc seniorką zacznie w wadze wyżej. Na tych mistrzostwach zdobył dwa tzw. małe medale za przysiady i martwy ciąg, co potwierdza jego światową klasę w wieku juniora”.

Tomasz Jarosiewicz
„Znaczna progresja w wyniku i miejscu w stosunku do zeszłego sezonu. Bardzo dobry start w wyciskaniu leżąc i martwym ciągu. Uzyskany wynik już klasyfikuje go w czołówce polskich seniorów. Ma jeszcze spore rezerwy zwłaszcza w przysiadach, był najlepszy w martwym ciągu na tych zawodach. W następnym sezonie powinien być jednym z pewniejszych punktów reprezentacji juniorów dalej brany po uwagę w kategorii 67,5kg. Optymistyczne jest to, że na Mistrzostwach Świata Europy poprawia swoje rekordy życiowe”.

Michał Wilk
„Nasz faworyt tym razem przeszarżował. Może zabrakło troszkę zimnej krwi, można było niżej zacząć przysiady i również wygrać te zawody. Jest to nauka na przyszłość, że trzeba brać poprawkę na zaistniałe warunki. Myślę, że wnioski powinno być widać już na Mistrzostwach Świata Seniorów. Mnie również zdażało się spalić poważne zawody i wiem, co zawodnik wtedy czuje, ale w przypadku Michała na możliwość szybko się zrehabilitować, bo już w listopadzie”.

Oliwier Bryniarski
„Szkoda, że to jego ostatnie zawody w gronie juniorów, bo progresja miejsc wskazywałaby na to, że za rok będzie pierwszy. Bardzo udany i pewny start, bardzo dobra technika zwłaszcza w przysiadach. Bardzo duże możliwości w wyciskaniu leżąc i najprawdopodobniej w najbliższym czasie skupi się na tym boju. Uważam, że stać go również na wysoki wynik w trójboju, mógł tu uzyskać nawet 860kg. Minimalne błędy spowodowały, że uzyskał 835kg”.



Opinia o całej drużynie
„Drużyna wykonała swoje zadanie, szkoda, że nie można było zabrać pełnego składu na te zawody, bo z pewnością mielibyśmy lepsze miejsce drużynowe. Przy pełnej obsadzie mogliśmy uplasować się nawet na drugim miejscu wśród juniorów. Ze względu na wysokie koszty zabrakło kilku zawodników m.in. wśród juniorek: Agnieszki Marciniak, Doroty Nowak, a wśród juniorów: Bartosza Mroczka, Tomasza Zambrzyckiego, Bartka Szymkowiaka i Michała Tatarynowicza.”

www.powerlifting.pl

Copyright © by Arkadiusz Znojek, Kielce, 2004

Utworzono 2004-09-16